Zgodnie z zapowiedziami, w dniu dzisiejszym, Fundacja Nasza Warszawa uruchamia inicjatywę Campus Nasza Warszawa Przyszłości – przestrzeń dialogu, spotkań i współpracy dla wszystkich, którym zależy na przyszłości Naszego Miasta.
Campus Nasza Warszawa Przyszłości to przestrzeń dialogu, spotkań i współpracy stworzona dla wszystkich ludzi chcących mieć wpływ na przyszłość naszego Miasta. Porozmawiajmy o tym jak skutecznie zmienić Warszawę na lepsze. ‘Dzięki niej rozwiniesz skrzydła i przełożysz pomysły na działania’ – (Rafał Trzaskowski – Campus Polska Przyszłości – Olsztyn/Kortowo – 2021).
1) Co zrobić, żeby przerwać trwającą w Warszawie od kilkudziesięciu, a nasilającą się od trzech, lat sytuację, w której destrukcyjny wpływ na życie mieszkańców naszego Miasta ma polityka nastawiona na polaryzację konfliktów społecznych na szczeblu ogólnokrajowym, a nie rzeczywista troska o Warszawę i realne problemy warszawiaków? Co zrobić, żeby Warszawą rządzili ludzie oddani służbie Miastu i jego mieszkańcom, a nie osoby traktujące najwyższy urząd Miasta Stołecznego jako odskocznię i trampolinę do realizacji swoich własnych partykularnych, politycznych, celów? Co zrobić, żeby Warszawa miała tak jak inne miasta w Polsce władze zajmujące się problematyką miejską na cały etat i realizujące w pełni agendę miejską, a nie – tak jak obecnie – traktujące warszawianki i warszawiaków jako zakładników w politycznych rozgrywkach, a ich sprawom poświęcające czas w chwilach wolnych od innych zajęć?
2) Co zrobić, żeby zatrzymać wkraczającą na każdym kroku (a w ostatnich latach w stopniu nie do zaakceptowania) do procesu zarzadzania Warszawą – jej teraźniejszością i przyszłością, ideologię zamiast pragmatyzmu i spowodować, że decyzje stanowiące o losie Miasta i jego mieszkańców nie będą podejmowane w ramach realizacji bieżącej agendy politycznej, tylko rzeczywistej dbałości o interes wszystkich warszawiaków, zarówno ten dzisiejszy jak i ten za 25 albo za 50 lat?
3) Co zrobić, żeby Warszawa była Miastem otwartym i przyjaznym dla wszystkich mieszkańców oraz przybyszów, ale przede wszystkim pozostała wierna swojej historii, tradycji, tożsamości i wartościom, które pozwoliły przetrwać Jej przez minione stulecia? Co zrobić, żeby zwrócić uwagę i promować cechy charakterystyczne i stanowiące o Jej odrębności oraz wyjątkowości naszego Niezłomnego i Niezwyciężonego Miasta, żeby wspierać lokalny – zarówno tradycyjny jak i nowoczesny – patriotyzm? Co zrobić, żeby władze Warszawy zajmowały się tworzeniem lepszej przestrzeni życiowej dla nas wszystkich, a nie przeprowadzaniem na warszawiakach i warszawiankach eksperymentów socjologiczno-ideologicznych na bazie obcych nam wzorców kulturowo-cywilizacyjnych?
4) Co zrobić, żeby zamiast obłąkanej wizji zwężania kolejnych ulic i traktów komunikacyjnych w imię tworzenia kolejnych stref relaksu, Miasto st. Warszawa przygotowało i wprowadziło do realizacji plan zrównoważonego rozwoju komunikacji i transportu miejskiego opartego na ich pragmatycznej i merytorycznej optymalizacji, a nie szaleńczej ideologii? Żeby obok ścieżek rowerowych, przestrzeni dla pieszych, powstawały też nowe miejsca do parkowania samochodów, żeby rozwiązać w pierwszej kolejności istniejące i zatruwające od dziesięcioleci codzienne życie warszawiaków węzły gordyjskie w postaci nieprzejezdnych i nieustannie zablokowanych skrzyżowań i rond. Co zrobić, żeby Warszawa za kilka – kilkanaście lat mogła być Stolicą nie tylko Wolnego Czasu, ale na wskroś nowoczesnym europejskim miastem, najlepszym i idealnym nie tylko dla turystów, nie tylko szukających atrakcji oraz rozrywki, ale także dla setek tysięcy jej mieszkańców, w codziennej pracy i trudzie, w pocie czoła starających się o lepsze życie dla siebie, swoich rodzin i swojego Miasta?
5) Co zrobić, żeby Warszawa nie była świadkiem zawstydzających działań swoich władz z jednej strony wspierających chuligańskie, niszczące materialnie i moralnie, wydarzenia, a z drugiej strony próbujących ograniczać podstawowe swobody demokratyczne innych grup swoich obywateli? Co zrobić, żeby warszawiacy nie musieli się wstydzić, że to właśnie w ich mieście podejmowane, ze wsparciem władz, są próby dyskredytowania najważniejszych postaci polskiej myśli i działalności patriotycznej? Co zrobić, żeby Warszawa, wbrew swojej wspaniałej historii, nie stała się miejscem awangardy deprecjonowania wartości chrześcijańskich, czy ideologicznej wojny z wielowiekowym dziedzictwem cywilizacji łacińskiej?
6) Co zrobić, żeby Warszawa nie musiała stawać się, w związku z kompleksami swoich włodarzy, drugim Paryżem, Londynem, Berlinem czy Barceloną? Żeby mogła stać się po prostu Wielką Warszawą, największą metropolią Europy Środkowej, miastem wyjątkowym i wzorem do naśladowania dla innych, a powodem do dumy nie tylko dla warszawiaków, ale wszystkich mieszkańców naszego kraju. Nowoczesną, kosmopolityczną i apolityczną, otwartą, przyjaznym, tolerancyjną i demokratyczną, ale przede wszystkim opartą na fundamencie swojej tożsamości i swoich tradycyjnych wartościach, prawdziwą Stolicą Polskości, Patriotyzmu, Biznesu, Gospodarki, Kultury, Sztuki, Nauki, Sportu, a wolnych chwilach również i Relaksu.